wtorek, 13 grudnia 2011

1.

Spływasz z deszczem po szybie.
Myśli mi mielisz językiem.
Zapominasz o jesiennych obietnicach.
W żołądku mieszasz anatomiczne bzdury i przyprawiasz mnie o mdłości.
Kwasem solnym wypisujesz mi przed oczami przepraszam
choć dla żadnej z nas nie ma to znaczenia.

Trawisz szczęście moim bólem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz